Niestety tyle miałam na nich pomysłów, że w gruncie rzeczy zamiast je pomalować nowymi farbkami to przyszyłam koronkę :) Koronkę a raczej kawałek szmatki z koronki ( prawdopodobnie kawałek obrusa, firanki czy innej twórczości :P) kupiłam za 2 zł w SH :P Jest koloru lekko kremowego, ale idealnie pasuje do moich spodenek, które jak widzieliście nie są całkiem wybielone.
A oto efekty mojej twórczości wczorajszej :
Nie będę za dużo wyjaśniać jak to się stało :) Wspomnę tylko, że aplikację z tyłu przyszyłam ręcznie, aby nie zaszyć kieszonek a przód udało mi się nawet przyszyć na maszynie zwykłym szwem :) Efekt myślę, że zadowalający :) Teraz czekam tylko na lato.......
Pozdrawiam :)
Ps.: Przepraszam Was za sweter na zdjęciu, jest to stary sweter mojej mamy :P, w którym chodzę po domu, ale nawet jakoś się zgrał z resztą :)
A oto zdjęcie, które m.in. stało się moją inspiracją : (pochodzi z portalu stylowi.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz