23 czerwca 2013

Przytulić się do resztek materiałów...achhh :)

Witajcie kochani :)
Dzisiaj mam dla Was zapowiadane ostatnio na fb pomysły na wykorzystanie ścinek materiałów. Początkowo miałam w głowie jakieś pomysły na ciuszki, ale jednak poszłam w kierunku domowym :) Jak na początek myślę, że całkiem proste do zrealizowania przez każdego z Was.
To są te ścinki :


Narazie wykorzystałam stonowane kolory i patrzcie co można z takich kawałków wykombinować :)


Poszewka jest zszyta z paseczków - przednia strona nie jest w całości - to zlepek pasków w dwóch kolorach :) W środku poszewka ma podszewkę - wykorzystałam halkę z bawełnianej spódnicy :) dzięki czemu po przewróceniu nie widać szwów :)


Poduszka z tyłu zapinana na dwa guziczki, wygląda jakby patrzyła wielkimi oczami :)


A oto moje miejsce fotografowania :P Plażowy leżak przykryty prześcieradłem :P - standardowo nie wyprasowanym :P - ale mówią, że najgłupsze pomysły są najlepsze :)




Druga podusia jest również szyta z paseczków - tylko boki oraz tył zrobione są z innego koloru.


Ta poszewka jest zapinana z tyłu na rzepę - którą (jak dla mnie) łatwiej jest wszyć niż robić dziurkę na guzika :) Guziczek jest wszyty na wierzchu tylko dla ozdoby:)  Jak widać ta wyszła mi gorzej :) już nie ma podszewki oraz posiada wystające nitki do poprawy :) - ale jak to mówią człowiek uczy się tylko na swoich błędach :)


I jak Wam się podobają moje skromne, nie do końca udane poszewki ? Szyjąc je oczywiście standardowo miałam już tysiąc innych pomysłów na kolejne :) no cóż poszewek nigdy za wiele :)

Całuje Was mocno i oby ciągle tak cieplutko jak jest na zewnątrz :)

19 czerwca 2013

Wielki powrót !!!! :) uffff jak gorąco...

Witajcie :)
Niestety długa przerwa pojawiła się w moich postach... ostatnio ograniczył mi się mój wolny czas :P no i te upały chyba spowodowały, że wolałam siedzieć na słonku a nie przy maszynie :) Ale uzależnienie od przerabiania powróciło i niczym nałóg chwyciłam szybko za igłę, nitkę i męski Tshirt, który kupiłam standardowo za 2 zł w Sh :)

Oto moje cudo :) :


A tak wygląda po przeróbce :) :D :




To co zrobiłam to :
1. Obcięłam rękawy.
2. Zwęziłam boki podkoszulka, aby był bardziej dopasowany do mnie :)
3. Skróciłam do pasa, proponuje nawet troszkę krócej niż pas, ponieważ i tak doszyjemy "baskinkę".
4. Doszywamy guziczki (jeśli chcemy) bądź inne ozdoby (ja wykorzystałam guziki ze sweterka od babci, którego nie będę nosić :)).
5. Przód był w serek, więc podszyłam go raz pod spód- niestety mocno odstawał, więc zrobiłam z przodu dwie zaszewki.
6. Doszyłam baskinkę - wykorzystałam odcięty dół i rękawy :) - 10 cm spokojnie wystarczy :)
7. Rękawy, baskinkę podszyłam tylko raz zygzakiem, co nawet ładnie wygląda, jakby ozdoba :)

I to chyba tyle.... Popatrzcie tu :





I na koniec szybkie porównanie :)

 

I jak widać różnice ? :) Mówiłam Wam już, że kocham męskie ciuchy ????:P Jeśli nie, to kocham jeeeeeee :D
Trzymajcie się cieplutko :)

30 maja 2013

Kolejna koszula w wersji letniej :)

Witajcie w ten deszczowy dzień :)
Niestety taka pogoda mało sprzyja mojej kreatywności :) Dlatego dzisiaj wrzucam prostą przeróbkę, którą pewnie dopracuje w najbliższym czasie :)

Oto mój materiał (jak zwykle bez udziału żelazka - wybaczcie mi :P ):



Męska koszula z dziwnie długimi rękawami, kupiona w sh za 2 zł :)
Jak zwykle rękawy poszły na spacer, szerokość zwężona i efekt taki :





Trochę lepiej prezentuje się na kimś :P




I na koniec szybkie porównanie :)


Macie jakiś pomysł jak ją dokoloryzować? :) żeby nie była taka jak wszystkie, zwykła ?
Mam pomysł na długi naszyjnik z kokardką (żeby pasował do bluzki robię go z mankietu koszuli :)). Jak skończę nie omieszkam Wam tego pokazać :)

Inspirujcie Watch Outtt !!! :)
I śledźcie na fb kolejne materiały do przeróbki :)
Pozdrawiam ;)

28 maja 2013

Miętowo mi.... w bluzce mojej mamy :)

Witajcie Kochani :)
Na fb zapowiadałam ostatnio przeróbkę ogromnej bluzki, którą znalazłam w szafie przy porządkach. Bluzka należała do mojej mamy - chyba jest starsza niż ja :) ale zapewne była kiedyś modna :)

Zobaczcie sami :


Sama w sobie mi się spodobała, ale wyglądałam w niej jak w namiocie :) Więc postanowiłam ją jak zwykle zmodyfikować :)





  

Bluzka była dość wąska, więc po bokach przyszyłam białe trójkąty, które nie tylko ją poszerzyły, ale myślę, że również dodały jej troszkę więcej uroku :) Niestety pogoda nie sprzyja zdjęciom, ponieważ wyszły bardzo ciemno. w rzeczywistości jest znacznie ładniejsza :)





I na koniec w małym porównaniu :)


I jak Wam się podoba?
Zapraszam do kontaktu w sprawie Waszych przeróbek :)
Pozdrawiam cieplutko.

23 maja 2013

Pudełko po butach..odwieczny problem, zostawić czy wyrzucić ? :)

Witajcie,
Dziś troszkę odbiegnę od tematu ciuchów, ale pozostaje w klimacie bloga, czyli pokaże Wam kolejne DIY, lecz nie dla naszego ciała, lecz dla ducha naszego mieszkania :)
Już wyjaśniam :) Od dłuższego czasu borykałam się z problemem, gdzie trzymać suszarkę, prostownicę, by była pod ręką, wiecznie plątały mi się po pokoju :) Marzył mi się koszyczek, lecz ceny są zbyt wysokie bym chciała w to inwestować. Dlatego jak zwykle szukałam sposobu jak sprawić sobie dodatek domowy bez ponoszenia kosztów :) i oto oczywiście inspiracje pojawiające się w internecie sprawiły, że wyjęłam z szafy pudełko po butach i zobaczcie sami co z tego udało mi się zrobić :)

Tak wyglądało przed :


A tak wygląda po metamorfozie :






I jak Wam się podoba?:)

Pudełko pomalowałam farbą do ścian - niestety miałam jakąś farbę, która została z malowania przedpokoju w tamtym roku ( farba się zgrudkowała, ale jakoś dałam rade :P )- chyba 4 warstwy musiałam nakładać, żeby się pokryło w całości. Wkładkę do pudełka uszyłam używając 5 prostokątów (według wymiarów pudełka- do wysokości warstw dodałam dodatkową połowę na podwinięcie). Każdy jest uszyty z dwóch warstw osobno, a potem zszyłam je razem. Wstążki do kokardek uszyłam z kawałka białego materiału (dwa prostokąty zszyte, wywinięte na drugą stronę :P => użyjcie długopisu do wywijania - będzie prościej:) )

I efekt same widzicie : )


16 maja 2013

Męski t-shirt atakuje :)

Witajcie Kochani :)

Dzisiaj na moim blogu pojawi się pomysł jak wykorzystać ponownie naszych mężczyzn i ich ulubione, stare koszulki :) które oczywiście zalegają w szafie i za nic ich już nigdy nie włożą :)
Ja niestety nie mam komu ich podbierać, więc pokaże Wam bluzo-koszulkę, którą kupiłam w sh za 2 zł :)

Oto małe nijakie paskudztwo :) :


A pomysł na nią, to typowo damska, delikatna koszulka bez rękawów, może być a'la bokserka :)
Najpierw oczywiście trzeba ją uszyć. To mój pierwszy raz gdzie potrzebowałam formę, ponieważ ta bluzka nijak na mnie nie pasowała :) Formę odrysowałam od mojej ulubionej bluzeczki i według niej wycięłam docelową bluzkę. Rękawy i dekolt wykończyłam doszywając pliski, ponieważ w tym przypadku ciężko by mi to było podwijać, żeby się nie ściągnęło.
Gdy już bluzka jest uszyta trzeba ją jakoś ozdobić :) I tutaj pojawia się kolejne wykorzystanie moich farbek do ubrań :) tym razem stawiam na czerń :) Do głowy - niewiem skąd :p- wpadł mi pomysł na kokardkę (są one ostatnio wszędzie :P ). I tak oto szybciutko znalazłam odpowiednią w google, wydrukowałam, przekalkowałam na moją bluzeczkę i namalowałam farbką. Niestety nie miałam odpowiedniego pędzelka, więc możecie wierzyć lub nie :P, ale pomalowałam ją gąbeczką do malowania cieni na powiekach :P a co tam :D może nie wyszło najlepiej, ale oceńcie sami :) :







 Teraz wiem, że zrobiłabym głębszy dekolt, żeby nie była taka grzeczna, ale jak na pierwszy raz jestem z siebie dumna :P


Oczywiście na koniec w szybkim porównaniu, i jak widać różnice? :)


Zapraszam Was zatem do szaf waszych mężczyzn i czekam na oceny :)
Trzymajcie się cieplutko :)